Lyrics Marek Grechuta

Marek Grechuta

Chcę być pomylony

Chcę być pomylony,

pomyleni mają w głowie słoneczko

Chcę być pomylony,

pomyleni wiedzą gdzie jest Bóg

Pomyleni chodzą pełni snu

Pomyleni mają inne ptaki, inne ryby

Chcę być pomylony,

pomyleni nie boją się ludzi

Chcę być pomylony,

pomyleni nie dają się głaskać

Pomyleni to są świeccy święci

Pomyleni błogosławią chleb

Pomyleni chodzą, zanurzeni w wodzie

Pomyleni nie płaczą nad sobą

Pomyleni żyją poza sobą

Chcę być pomylony,

pomyleni wyplatają kosze

Chcę być pomylony,

pomyleni wyplatają sieci

Pomyleni drążą w drewnie czółna

Pomyleni ujeżdżają wody

Zastawiają sieci, wyciągają ryby,

napełniają rybą kosze

Pomyleni niosą chleb ze wzgórz

Chcę być pomylony,

pomyleni dzielą chleb i rybę

Chcę być pomylony,

pomyleni zbierają okruchy

Pomyleni przychodzą do Boga

Pomyleni odchodzą od Boga

Chcę być pomylony,

pomyleni tkają sobą niewidzialne sukno

Chcę być pomylony,

pomyleni zaściełają suknem wszystkie ścieżki

Najciszej prowadzą na suknem

Zostawiają nas na suknie ścieżek

Chcę być pomylony,

pomyleni wiodą suknem Boga

Chcę być pomylony,

pomyleni ukrzyżowali siebie

Pomyleni zostawiają nas wokół

Pomyleni odchodzą samotni