Lyrics Marek Grechuta

Marek Grechuta

Chcę Cię Uchronić

Nad zrębem planety, pośród gwiezdnej nocy

szereg alefów w nieskończoność pełznie

i nieskończoność unieskończoniona

zawiera sama w sobie przez siebie zdradzona

kłęby tytanów

i rogate, i rogate widma,

sypią, sypią, sypią gwiazd roje w wydarte otchłanie

myśl własne wątpia zapuściła szpony

i gryzie siebie w swej własnej otchłani

lecz myśl ta czyja?

samo się nie myśli,

tak jak grzmi samo

i samo się błyska

A może świat jest nieskończenie zawiłą partią szachów,

którą w chwili szalonej nudy gra Pan Bóg z Diabłem,

dając mu dla zabawy olbrzymie fory,

olbrzymie fory?

Chcę Cię uchronić od wszystkich potworności,

które przeżywam, które przeżywałem

sam się kochałem w przeróżnych demonach

począwszy od klasy pierwszej,

od klasy pierwszej.

A może świat jest nieskończenie zawiłą partią szachów,

którą w chwili szalonej nudy gra Pan Bóg z Diabłem,

dając mu dla zabawy olbrzymie fory,

olbrzymie fory, olbrzymie fory?