Lyrics Marek Grechuta

Marek Grechuta

Krajobraz pełen nadziei

Zieleni się młody las ciepłą wiosną

To tu to tam...dachy domów wciąż rosną!

Niedobrych wróżb nie słyszy pejzaż ten...

Śni swoich marzeń niezmienny sen..

gdy budzi się świtu blaskiem

Nadzieja mu splata i myśli i czyny

z nią płynie czas -- z owej prostej przyczyny,

że szczęście to cel... a rozum Dobry Bóg

który wymyślił tak wiele, i tak wiele mógł

i wciąż można na niego liczyć...

Wierzę w promenadę ludzkich serc

biegnących w przyszłość i dal i przestrzeń

czar zdobytej wielkiej wiedzy

niech im wiele szczęścia da!

Wierzę w wielką ludzką siłę życia

trwającą wiecznie -- bo tak dobry

jest ten pejzaż, który służy...

tyle lat pod niebem gwiazd!

Marzymy już o odkrytych planetach

Dwudziesty wiek... woła gwiezdna podnieta

Może i tam wyrośnie kiedyś łan... złocistych zbóż

bo rozum...tak nas ciągle zadziwia.....

Lecz Ziemia ta z pięknym słońcem, księżycem

wyjawia wciąż tą niezwykłą różnicę

wszystko tu jest...tylko rozsądnie brać

Każdemu może szczęścia dać...Ziemia co rodzi i karmi!

Wierzę w promenadę ludzkich serc...

biegnących w przyszłość, dal i przestrzeń

czar zdobytej wielkiej wiedzy

niech im wiele szczęścia da!

Wierzę w wielką ludzką siłę życia

trwającą wiecznie -- bo tak dobry

jest ten pejzaż, który służy...

tyle lat pod niebem gwiazd..."