Lyrics Marek Grechuta

Marek Grechuta

Matko naturo

Matko Naturo

Matko naturo, służko nasza boża

Zostaw nam z broni, biała bron rozsądku

I spraw, by syn nasz podchodząc do noża,

Z rzeczy śmiertelnych pierwsze ujrzał jabłko,

Jako widziane jabłko na początku.

A gdy u kolan złożysz mu łaskawie jagnię

Na oślep szukające mleka

Spraw, aby myślał o porannej trawie,

Skąd Bóg spłoszony przez psiarnie ucieka.

A kiedy zaśnie i Bóg go napadnie,

Jak u nas głupka napadł tego lata.

Daj jego bratu takie samo jagnię,

Lub z piersi wyjmij mu ten kamień brata.