Lyrics Marek Grechuta

Marek Grechuta

Pieśń dla ludzi plonów

Album barwnych fotografii

Krajobrazów świata stron

Mówi, co człowiek potrafi

Kiedy mądrość zdobi tron

Mądrość, która dzisiaj sięga

Hen, ku gwiazdom w ciemną noc

Wierzę, że jest jak przysięga

Ziemi, z której bierze moc

Ziemi, która tak nas karmi

Dając siłę na przyszłości dni

Kiedy na zielonej darni

Człowiek zbiera plony, dając mi

Chleb zdobyty wielkim trudem

Zgiętych pleców, silnych rąk

Na kolanach w polu grudek

By wypełnić stołów krąg

Wierszem tym się dla nich modlę

O dobre słońce, dobre deszcze

By nie było im źle, podle

Gdy wciąż mało chleba jeszcze

Choć w oddali, gdzieś na drodze

Rój pojazdów pędzi w dal

Oni klęczą w Bożej trwodze

Choć podróży przecież żal

Plony ziemi niosą w rękach

Świat się im do pasa kłania

Ciała ich przeszywa męka

Od tych skłonów, od klękania

A gdy wśród stołów radości

Ja przed nimi w duszy klękam

Marzą, aby dla miłości

Służył chleb zdobyty w mękach

Moja pieśń dla tych, co klęczą

Przed ołtarzem Bożych darów

Tak jak ci, co nocą ślęczą

By dokonać nowych czarów

Składam pieśń do rąk spękanych

Rozmodlonych w żyznej glebie

Gdy goicie kolan rany

Pamięć o was w moim śpiewie