Lyrics Marek Grechuta

Marek Grechuta

Zazdrośnicy

Zazdrośnicy daremnie chcą pochlebić pierwsi

Czarom skrytym w twym ciele z moją o nich wiedzą!

Oczy, co rzęsami nie tknęły twych piersi,

Czyliż pustym domysłem te czary wyśledzą?

Kto w chwili pocałunków nie zagrzał swej dłoni

Na twych bioder nawrzałej żądzą przegięcinie.

Nie potrafi określić upojeń tej woni,

Co z ciebie, jako z róży, snem potartej płynie.

Kto ustami w nóg twoich nie wdumał się dreszcze,

Nigdy dość nie wysłowi twych oczu omdlenia,

A choćby je dzień cały badał bez wytchnienia,

Nie wypatrzy z nich tego, co ja z nich wypieszczę!