Lyrics Maryla Rodowicz

Maryla Rodowicz

Byłam sama, jestem sama

Ziemio dobra, ziemio stara

zbyt surowo nie sądź nas,

bądź jak orzeł i jak sarna,

daj nam ciszę, daj nam czas.

Ziemio dobra, ziemio stara,

w mysich dziurach czuwa śmierć

to umiera dawna wiara,

a tej nowej tli się śmierć.

Może jutro coś się zmieni,

oniemiały zabrzmi dzwon

i zbawieni znów i odkupieni znów,

donny, donna, donny, don.

Zarobimy gdzieś pieniądze,

nie wrócimy do tych stron

i z kamieni dwóch odbudujemy dom

tylko odwróć, siostro, kartę złą!

Ziemio dobra, ziemio stara

czemu szczęścia nam nie żal?

Każdy ranek nas oddala

chciałeś palić, no to pal!

Może jutro coś się zmieni

oniemiały zabrzmi dzwon

i zbawieni znów i odkupieni znów,

dony, dony, dony, don,

odnajdziemy nową miłość,

spadną deszcze, wzejdzie plon

i z pożarów dwóch odbudujemy dom,

Ziemio dobra, ziemio stara

ty mi przebaczenie dasz,

byłam sama, jestem sama,

resztę grzechów dobrze znasz.