Lyrics Maryla Rodowicz

Maryla Rodowicz

Do cholery!

do cholery

po co pani

cudzy mąż?

tego kwiatu

cały świat

więc czemu on?

w tym łóżku jest

deficyt miejsc

ten dom, za mały dla trojga

wiem co mam

żadnych zmian!

żadnych rewolucji dziś!

wara stąd

bo spuszczę psy!

żadnych rewolucji

żadnych rewolucji dziś!

jedna pani

drugiej pani

w biały dzień

próbowała

ukraść tort

wisienkę zjeść

przy stole tym

nakrycia dwa

ten tort, za maly dla trojga

wiem co mam

żadnych zmian!

żadnych rewolucji dziś!

wara stąd

bo spuszczę psy!

żadnych rewolucji

żadnych rewolucji dziś!

choćby licho spało

ja otwarte oczy mam