Lyrics Maryla Rodowicz

Maryla Rodowicz

Marusia

Francuzi, przebacz im Bуg,

Kochaj№ Rosjк i Wschуd!

Tam ci№gle Aznavour Charles

Ech, raz - њpiewa - jeszczio raz!

I maj№ bistra bez dna,

Gdzie rusk№ wуdkк siк chla!

Gilbert Becaud, c'est la vie,

Zapraszaі tam ... Nathalie.

A my, choж Szarik juї padі,

Wci№ї nie jesteњmy na tak!

A przecieї Janek, nasz Bond

Tak bardzo kochaі j№.

Marusia, Marusia, maja, maja

Marusia, Marusia, lublju tiebia

Marusia, Marusia, maja, maja

Marusia, Marusia, lublju tiebia, tiebia!

Bo teraz, bracia, jest tak

Їe zewsz№d Zachуd siк pcha

Otwierasz puszkк, a tu

Sіyszysz: How do you do?

I czasem bojк siк, їe

Їe Wschуd ktoњ ukraњж nam chce!

Gdy bкdziesz biernie tak staж,

Zabior№ nam sіowo "maж"

Wiкc powiedz "tak" albo "nie"

Czy Szarik mуgі myliж siк?

Lub czy Janek, nasz Bond

Niesіusznie kochaі j№?

Marusia, Marusia, maja, maja

Marusia, Marusia, lublju tiebia

Marusia, Marusia, maja, maja

Marusia, Marusia, lublju tiebia, tiebia!