Lyrics Maryla Rodowicz

Maryla Rodowicz

Tango na glos, orkiestre i jeszcze jeden glos

Było ciemno więc niewiele co widziałam

I pamiętam też niewiele

Było ciemno wiem że z pochyloną głową stałam

tak jak stoi się w Kościele

A więc stałam nie widziałam było ciemno lecz słyszyłam

Wciąż... ten głos ten głos ten głos ten głos...

Podejdź bliżej więc podeszłam

Jak skruszony obywatel do przedstawiciela władzy

Podejdź bliżej już wiedziałam

Że ucieczka błyskawiczna tu niczemu nie zaradzi

Więc podeszłam posłuchałam było ciemno lecz słyszałam

Wciąż... ten głos ten głos ten głos ten głos...

To nie wróg był bo głos cichy i subtelny

Ale polski i nieskazitelny

To nie wróg był ten by zaraz mnie zapytał

Czy mój światapogląd celny

Więc to nie był wróg na pewno bo nad głową tuż nade mną

Usłyszałam... ten głos ten głos ten głos ten głos...

Ty to masz szczęście

Że w tym momencie

Żyć ci przyszło

W kraju nad Wisłą

Ty to masz szczęście

Twój kraj szczęśliwy

Piękny prawdziwy

Ludzie uczynni

W sercach niewinni

Twój kraj szczęśliwy

Było ciemno więc nie mogłam stwierdzić

Komu pomyliły się epoki lub stulecia

Było ciemno może to Mickiewicz jaki

Bo tak zgrabnie romantyczną wiarę krzesał

Trochę niezorientowany bo w tym kraju tak kochanym

Dawno nie był już widziany

Może Norwid bo coś plótł

Że łza gdzie znad planety spada i groby przecieka

Ale skądby skądby wiedział

Że na jego słowa ktoś tu jeszcze może czekać?

Teraz w modzie nie Norwidy filozofio-okryjbidy

Więc czyj... ten głos ten głos ten głos ten głos...

Było ciemno sama nie wiem

Jak do domu wprost doszłam i do siebie

Było ciemno a ja czułam się jak w niebie

I dlaczego nie wiem nie wiem.

Z pochyloną głową stałam wierzcie ja nie zwariowałam

Lecz jak dziecko powatarzałam na głos na głos na głos...

Ja to mam szczęście...