Lyrics Maryla Rodowicz

Maryla Rodowicz

Wielki trójżaglowiec

W sklepie i w tramwaju

Na podwórzu w sieni

Wszędzie cię mijają

Ludzie zagonieni

Razem z nimi goni

Spieszy się i tłoczy

Twoich lat piętnaście

I wytrzeszcza na nich

wielkie szare oczy

Kiedy w ludzkim słowie

Słyszysz przykry warkot

Nie wiesz że ten człowiek

Ma pod marynarką

Serce tak samotne

Smutne i spragnione

Jak samotna wyspa

Jak bezludna wyspa

pana Robinsona

Płyń, płyń ze mną więc

W rejs na wyspy ludzkich serc

Ster chwyć, pomóż mi

Na oceanie szarych dni

Nie był-by to błąd

By w serdeczny jeden ląd

Złączył taki rejs

Samotne wyspy ludzkich serc

Nad oceanami

płynąć nie nowina

Wielki wiatr nad nami

żagle trzy rozpina

Jeden żagiel - uśmiech

Drugi - dobre słowo

Trzeci - wiara w ludzi

Wielki trójżaglowiec

błyszczy nam nad głową

Płyń, płyń ze mną więc

W rejs na wyspy ludzkich serc

Ster chwyć, pomóż mi

Na oceanie szarych dni

Nie był-by to błąd

By w serdeczny jeden ląd

Złączył taki rejs

Samotne wyspy ludzkich serc

A gdy zimna pustka

Wyjrzy z morskiej dali

To się będzie liczyć

Żeśmy próbowali

Żagle rozpinali

Młodych ramion siłą

Wielki trójżaglowiec

Wielki trójżaglowiec

Wspomnieć będzie miło

Płyń, płyń ze mną więc

W rejs na wyspy ludzkich serc

Ster chwyć, pomóż mi

Na oceanie szarych dni

Nie był-by to błąd

By w serdeczny jeden ląd

Złączył taki rejs

Samotne wyspy ludzkich serc

Nad oceanami

płynąć nie nowina

Wielki wiatr nad nami

żagle trzy rozpina

Jeden żagiel - uśmiech

Drugi - dobre słowo

Trzeci - wiara w ludzi

Wielki trójżaglowiec

błyszczy nam nad głową