Lyrics Maryla Rodowicz

Maryla Rodowicz

Zmieniam skórę

Byłaś już gałązką bzu - mówi sen.

Byłaś już w Paryżach stu - mówi sen.

Byłaś już białą kotką, czarną ćmą

I gwiazdą wędrującą długą nocą.

Dokąd idę? - pytam snu, pytam snu.

Czyje skrzydła mam u nóg, mam u nóg?

Może już koralikiem pora być

Lub rosą w ogrodach dnia?

Byłaś już gałązką bzu - mówi sen.

Byłaś już w Paryżach stu - mówi sen.

Czeka mnie nowa suknia, skóra, dom,

Chcę niebem być i wodą,

Lecz nigdy, nigdy tobą.

O, tobą - nie!

Tobą - nigdy, nigdy nie!

Chcę niebem być i wodą,

Lecz nigdy, nigdy tobą.

O, tobą - nigdy, nigdy nie!

Chcę niebem być i wodą,

Lecz nigdy, nigdy tobą.

O, tobą - nie!

Tobą - nigdy, nigdy nie!