Lyrics Maryla Rodowicz

Maryla Rodowicz

Zostały mi

Wziąłeś sobie to, co miałeś wziąć

Gratów wór, kulawy stół

Polubownie nas rozwiązał sąd

Dla mnie pół, dla ciebie pół

W kłębek się zwinęła nasza wojna

Śmieszna gra, zabawa zła

Popatrz jaka jestem znów spokojna

Tylko mi powieka drga

Zostały mi niebanalne sny

Samopalne seksualne sny

Zostały mi niebanalne sny

Samopalne seksualne sny

Wypadł z moich włosów cięty kwiat

Przykrył lód paciorki nut

Słodkie wino swój straciło smak

W nogach śpi już tylko chłód

Tak cholernie dużo jest powietrza

Wokół mnie, bez ciebie w tle

Czemu, choć od innych byłam lepsza

Wiatr mnie w dół jak gałąź gnie?

Zostały mi niebanalne sny

Samopalne seksualne sny

Zostały mi niebanalne sny

Samopalne seksualne sny

W oczach mam śniegowych płatków rój

Rani mnie pociągów gwizd

Na poduszce jeszcze zapach twój

Więcej nic, już prawie nic

Jak wojownik po skończonej walce

Jeszcze raz rozliczam czas

Swoje przetańczyłam, już nie tańczę

Tylko tak mi szkoda nas

[3x:]

Zostały mi niebanalne sny

Samopalne seksualne sny

Zostały mi niebanalne sny

Samopalne seksualne sny