Lyrics Mela Koteluk

Mela Koteluk

Tragikomedia

Cały ty

Ubogi i syty

Tak bezlitośnie

Nie pospolity

A ja

Nadmierna i głodna

Umiarkowania

I zwyczajności

Nie wylana w formę myśl

Infekuje

Każdy dzień i każdą noc

Demoluje

Z moich rąk leci szkło

Z twoich rąk leci szkło

Między nami katastrofa

Chwilowo pali nas

Chwilowo pali nas

Pytanie komu kto

Zachodzi za skórę

Kto przez powiększające szkło

Szuka zwady

Ani ja ani ty

Ani ja ani ty

Nasza piękna katastrofa

Tragikomedia

Tragikomedia

Chwilowo pali nas

Chwilowo pali nas