Lyrics Michał Bajor

Michał Bajor

Man, Man, Manhattan

Ta piosenka musi być w dur

Bo pode mną drapacze chmur

I swingowy musi mieć styl

Bo Manhattan za parę chwil

I do żółtej taksówki hop

Samochody pędzą non stop

I ja z nimi gonie co tchu

Tak się cieszę, że jestem tu

Man, Man, Man, Man, Manhattan

W krąg płynie barwną ludzi rzeką

Man, Man, Man, Man, Manhattan

Nigdzie nie czuję się tak lekko

Jaskółki w błękit nie ba wpięte

Ślizgawka w Rockefeller Center

Man, Man, Man, Man, Manhattan

Tutaj mam wszędzie niedaleko

Wielkie jabłko widzę spod rzęs

W wielkim jabłku jest dla mnie kęs

Więc próbuje przechodzień, widz

Smak nie zmienił się nic a nic

I urodą lśni dzień po dniu

Mój Manhattan co nie zna snu

I marzeniom dodaje sił

Czuje jakbym zawsze tu żył

Man, Man, Man, Man, Manhattan

W teatrze umie hitem strzelić

Man, Man, Man, Man, Manhattan

I na ten hit mnie kumple wzięli

Widziałem lśniącą tak czarownie

Lizę Minnelli na widowni

Man, Man, Man, Man, Manhattan

Lecz jakoś żeśmy się minęli

Man, Man, Man, Man, Manhattan

To za czymś nieuchwytnym pościg

Man, Man, Man, Man, Manhattan

Co dzień do reki wciska los ci

I czeka byś zawołał: Bingo!

I niby okręt pełen swingu

Man, Man, Man, Man, Manhattan

Steruje prosto ku radości

Jak nigdy nie gasnąca wena

Jak świetny film Woody Allena

Man, Man, Man, Man, Manhattan

Steruje prosto ku radości

Man-ha-ttan