Lyrics Michał Bajor

Michał Bajor

Odmieńmy Tylko Rytm

Noc zapala po świt neony w dyskotece

i prześliczną twą twarz skrył kolorowy mrok,

rytm tańczących po świt opętał tak dalece,

że gubię się wśród nich i w tańcu mylę krok.

Rytm co tchu cisnął nas na dwa parkietu krańce,

tłum okrutną ma twarz i w oczach dziki blask.

Jak przekrzyczeć mam go, jak porwać cię do tańca?

Ach, myślę już, że wiem, co uratuje nas…

Chodź, w ramionach moich płyń,

Odmieńmy tylko rytm,

a twój policzek już

przy moim będzie tuż,

gdy zatańczymy tak,

gdy pomarzymy tak,

wtuleni w taniec nasz,

o, tak, przy twarzy twarz…

Chodź, w ramionach moich płyń,

to już niemodny rytm,

lecz odnajdziemy w nim

nadzieję lepszych dni,

znajdziemy szczęścia błysk,

o który z losem gram,

wtulony w taniec nasz,

o, tak, przy twarzy twarz…

Ja już chyba tu nie wytrzymam ni minuty,

błysk stu lamp razi mnie i disc-jockeya bluzg.

Czy to muzyka jest, czy też transmisja z huty?

A decybeli moc wprost mi rozrywa mozg!

Tłum ukazał znów twarz złowrogą, idiotyczną,

tłum zatoczył znów krąg i nas rozdzielił znów.

Jak w ten krąg wpisać mam swą miłość romantyczną?

No, chyba tylko przy pomocy takich słów…

Chodź, w ramionach moich płyń,

Odmieńmy tylko rytm,

a twój policzek już

przy moim będzie tuż,

gdy zatańczymy tak,

gdy pomarzymy tak,

wtuleni w taniec nasz,

o, tak, przy twarzy twarz…

Chodź, w ramionach moich płyń,

to już niemodny rytm,

lecz odnajdziemy w nim

nadzieję lepszych dni,

znajdziemy szczęścia błysk,

o który z losem gram,

wtulony w taniec nasz,

o, tak, przy twarzy twarz…