Lyrics Michał Bajor

Michał Bajor

Umieram

Gdy w taki dzień jak ten

Na usta twoje patrze

Przychodzi coś jak sęp

Coś co realność zatrze

To sprawia że

Umieram

Umieram

Umieram

Umieram

Umieram w myśli w słowie

Umieram Tobą z Ciebie

Umieram w całym sobie

Umieram w piekle w niebie

Umieram bliżej dalej

Umieram bardzo cicho

Umieram coś mnie pali

Jakieś wewnętrzne licho

Wychodzi tak z ukrycia

Jedyna śmierć dla życia

Twe serce moim wieszczem

I wciąż mi go za mało

Rzęsistym dreszczu deszczem

Oblewasz moje ciało

To sprawia że

Umieram

Umieram

Umieram

Umieram

Umieram w myśli w słowie

Umieram Tobą z Ciebie

Umieram w całym sobie

Umieram w piekle w niebie

Umieram bliżej dalej

Umieram bardzo cicho

Umieram coś mnie pali

Jakieś wewnętrzne licho

Wychodzi tak z ukrycia

Jedyna śmierć dla życia