Lyrics Michał Bajor

Michał Bajor

Witraże

Zapomnę cię jeżeli chcesz

Jeżeli chcesz zapomnij też

Nie będę szukał

Nie będę pukał

Nie będę dzwonił

Nie będę bronił

Ci czegokolwiek

Tak, wierzę ci, rozumiem, że

Ktoś inny jest, skończyło się

Nie krzyczę, patrz

Zachowam twarz

Mam taki luz

Wiesz, pójdę już

Pójdę gdziekolwiek

Powiedz mi tylko, czemu w twych oczach

Z łez się malują czarne witraże

Co cię tak boli skoro nie kochasz

Jaki się w tobie zrywa sen

Jakie się w tobie budzą pejzaże

Skąd tyle ciepła w gotyckich oknach

Tysiąc portretów na twojej twarzy

Co cię tak boli

Skoro nie

Skoro już mnie nie kochasz

I jeszcze to powiem ci

Naprawdę chciałem z tobą być

Lecz teraz wiem

Kochałem źle

Tak sądzisz, cóż

Wiesz, pójdę już

Pójdę gdziekolwiek

A jeśli kiedyś najdą cię

Myśli by wrócić, powiem: nie

Nie będę grał

Nie będę chciał

Pamiętaj, że

Nie znajdziesz mnie

Będę gdziekolwiek

Powiedz mi tylko, czemu w twych oczach

Z łez się malują czarne witraże

Co cię tak boli skoro nie kochasz

Jaki się w tobie zrywa sen

Powiedz mi tylko dlaczego płaczesz

Za każdym razem kiedy uciekasz

Przecież wiesz dobrze, że ci wybaczę

Przecież wiesz

Przecież dobrze wiesz

Przecież wiesz

Wiesz, że czekam

K. Feusette

H. F. Tabęcki