Lyrics Nagły Atak Spawacza

Nagły Atak Spawacza

Żywot Człowieka

Losy człowieka różnie się toczą

czasami ktoś wygrywa walkę z życiem

czasami dziwnymi ścieżkami losy kroczą

albo robisz to otwarcie, albo całkiem skrycie

przedstawiam wam teraz historię człowieka

który świadomie chodził swoimi drogami

nie zawsze wiedział co go czeka

lecz kierował się wyłącznie swymi prawami,

które sam tworzył ,a właściwie tworzy

gdyż szczęście go nie opuszcza wcale

przykładem jest to, że do dzisiaj dożył

żyje, śmieje się i czuje doskonale

ale Ty człowieku gdy tego wysłuchasz

pomyśl dwa razy czy chcesz takich przygód

czy jesteś pewny ,że też radę dasz,

czy może szukasz w swym życiu wygód

jeżeli tak to nic z tego kolego

lepiej daj spokój bo nie wyjdziesz z tego

już narodziny były nieco dziwne

gdyż nasz bohater urodził się tyłem

poza tym waga zwykła i oczy piwne i

sam opowiada: później długo wyłem,

wydzierałem się strasznie na cały świat

już wtedy coś musiało się zapalić

jakieś światełko cudowne jak kwiat

nagle pierdalnęło zaczęło się walić i

tak całe życie toczyć się będzie

tylko musi wziąć sprawy w swoje ręce

raz był na górze, raz był na dnie

co dnem ,a co górą nazywać zależy od Ciebie

za młodu szczególnie się nie wyróżniał

wiadomo, jeszcze nie wszystkim kierować możesz

jedynie częściej niż inni się wkurwiał i

zamykać zaczął w swej własnej norze

w swojej jaskini gdzie reszta nieważna

sprawa zaczęła być bardzo poważna

najpierw z kolegą, a poźniej z kolegami

kompotem w żyłę, zaczął się szprycować

toczyło się życie tak całymi dniami

później tygodniami i zaczął koczować

worki z makówką, sprzęt i znajomi

reszta nie istniała, ważne były odloty,

a co się działo tam gdzie ich domy

to bylo nieważne niczym osiedlowe koty,

aż przypierdolił tak, że zawirowało

Kumple na śmietnik zanieśli go jako umarlaka

a on się przebudził, wtedy coś się stało

pierwsze co zobaczył to cień czarnego ptaka

trafił na odwyk lecz w Polsce to dolina

odmawiano mu nawet wypicia kawy

postanowił więc wyjechać do Berlina

z Poznania tam bliżej niż do Warszawy

tam się udało, stwierdził z animuszem

później nawet sam został sanitariuszem

w Berlinie poznał żonę, dostał mieszkanie

słuchał reagge, palił zioło, malował obrazy

wiele kapel z Polski nocował, mówię poważanie

niestety nie wszyscy byli bez skazy

niektórzy go okradli w zamian za gościnę

ale on nigdy nie tracił pogody ducha

choć często stąpa po cienkiej linie

koleś to taki ,że nie siada mucha

cannabis pozostał lekarstwem i nałogiem

ale to przecież lepsze niż hera,

która długo była jego jedynym bogiem

nie jesteś wtedy dużo lepszy od zera

ale to już przeszłość, ważne co jest teraz,

a jest różne życie i śmiech z krawaciarzy

wspomnienia jednak nadchodzą nieraz

w końcu zrobił to o czym wielu tylko marzy

taki żywot Karola, Wolff mówią na niego

trzymaj się mocno za jaja kolego.