Nie Widze, Nie Slysze

I.

pod poduszkę wkładam dni

nie chcę byś dotykał ich

już coraz mniej realnie jest

usycha dom i kurczy się

bridge:

wcale nie chcę wiedzieć

o czym mówisz

kiedy wracasz znów o świcie

lepiej nie budź mnie

ref.

twoich spojrzeń złych

staram się nie widzieć

twoich zimnych kłamstw

prawie już nie słyszę

żadnych ważnych słów

chociaż chcę, nie mówię

żeby nie czuć nic, kiedy już

odejdziesz

II.

już na wszystko zgodzę się

już nie możesz zranić mnie

cała jestem jak ze szkła

w pustym oku sucha łza

bridge:

wcale nie chcę wiedzieć

o czym mówisz

kiedy wracasz znów o świcie

lepiej nie budź mnie

ref. 2x

twoich spojrzeń złych...

bridge:

możesz śmiało opowiadać

swoje brednie

kiedy wrócisz znów o świcie

nie obudzisz mnie

nie obudzisz mnie