Grooby

warszawa-szczecin wagon

2 klasy zapach jajka

tanich perfum kiełbasy

zajmuję miejsce obok baby

w berecie mam ją po lewej

po prawej gościa w palcie

nóg to sobie z pewnością

nie wyciągnę a i o

przyjaźniach również nie

mam mowy. zamykam oczy udaję

że śpię. myślę o kwiatach

by nie oddychać jajkiem

nuda panie chyba czas

na prowokację. chrząkając

głośno ja proszę o uwagę

baba w berecie odkłada kanapkę

a facet w palcie połyka kiełbasę

na poręczy mego łóżka

co noc zasiada anioł

normalny anioł w sukni

ze skrzydłami

przyfruwa do mnie gdzieś

od strony szafy

nie proszę państwa

my nie rozmawiamy

ja patrzę na anioła

anioł na mnie patrzy

gapimy się na siebie dopóki

nie zasnę. nawet gdyby świat

miał się skończyć dziś

proszę mnie nie budzić...