Lyrics Paktofonika

Paktofonika

Dla pewnego swego

MAG:

Rzeknij coś na ten temat

STRAHO:

Gdy czegoś bardzo mocno chcę,

Wtedy problemu nie ma, znasz ten schemat

Olej każdy dylemat, jest zbędny,

Posiadasz cel, nie wiesz którędy iść, ja ci powiem, tędy

Nie spadaj jak liść na ziemię

Pnij się do góry, spełniaj swe marzenia

Tak już jest jest z pokolenia na pokolenie

Żeby mieć, trzeba mocno tego chcieć

To logiczne jak sieć, widzisz cel – wyciąg rękę i leć za nim

Samo gadanie na nic, dla pewnego swego nie ma granic

MAG:

Nie wystarczy momencik, czy odrobina dobrych chęci

Chcieć to móc, więc mogę, bo to mnie nęci

Miejcie w pamięci, wszyscy razem wzięci oponenci

Mogą dziś nosem kręcić i życie spędzić na niczym

Do każdego kogo to dotyczy – zrób następny ruch zamiast wciąż się byczyć

To wyczyn, na który chyba cię stać,

Nie masz nic do stracenia, więc nie musisz się bać,

Nic tylko trwać i stawiać .... kolejne kroki

H I P- H O P sprawa nie cierpiąca zwłoki,

To łączy ludzi... jak walkie-talkie

Jak góry, stoki, jak świat długi i szeroki

Jest

FOKUS:

Kiedy chcę, potrafię się zmobilizować do działania

To kwestia obierania celów i ich osiągania

Starania nie wystarczą do wykonania zadania

Zawsze jest od zajebania załatwiania i biegania

Jestem tu od nadawania sprawom toku,

Od wykonywania i wydawania na nie wyroku

Odkładania ich ad acta

Będziesz w szoku

Nie spodziewałeś się tego nawet po samochodzie roku

Człowieku

Przecież wiesz, że jesteś w stanie załatwić wszystko,

tak jak załatwiasz bakanie..

podejmij wyzwanie i postaw na kombinowanie

przestaw się na działanie

zostaw gadanie na ostatnim planie

weź się za realizowanie swoich marzeń

chcieć – oznacza wpływać na przebieg wydarzeń

to takie naturalne – bać się mocnych wrażeń

lecz wiadomo – nikt nie wyjdzie z tego gówna bez obrażeń

MAG:

Jeśli mam na coś ochotę, resztę odkładam na potem

To staje się priorytetem, a milczenie, które złotem

Przestaje być kłopotem, bowiem wiem, że galopem

Można znaleźć się między kowadłem a młotem

Bo każdy, nawet najmniejszy orzech do zgryzienia

Aby okazał się pestką, jest kwestią do przemyślenia

A więc pomóż sobie, rusz głową, zamiast stawać na głowie

To recepta, bądź czynny, aktywny jak wulkan Etna

Na życie mam metodę, co daję wolność i swobodę,

Jeśli wiem czego chcę, brnę nie idąc na ugodę

STRAHO:

Dla pewnego swego i chcącego nic trudnego...

Dla pewnego swego i chcącego nic trudnego...

Dla pewnego swego i chcącego nic trudnego...

Dla pewnego swego i chcącego nic trudnego...

nic trudnego

nic trudnego

Dla pewnego swego i chcącego nic trudnego...

Dla pewnego swego i chcącego nic trudnego...