Lyrics Patrycja Markowska

Patrycja Markowska

Zapach Mezczyzny

Jeden śpiewał - ciepło mi

drugi płakał - u mych drzwi

tamten tylko seksu chciał

inny już obrączkę - miał

Więc ciągle ja, ciągle ja

sama tak, sama tak

I nareszcie pojawiasz się, pojawiasz się

od pierwszego wejrzenia - wiem

ciebie szukam od tylu lat

połówko ma, połówko ma

Pachniesz mą przyszłością - czuję to

żaden zapach nie podziałał tak

pachniesz mą nadzieją - czuję to

w tobie odnajduję drogę swą...

Jeden chciał podbijać świat

inny tę Markowską znać

tamten wciąż rozśmieszał mnie

inny kochał tylko siebie, więc...

Więc ciągle ja, ciągle ja

sama tak, sama tak

I nareszcie pojawiasz się, pojawiasz się

od pierwszego wejrzenia - wiem

ciebie szukam od tylu lat

połówko ma, połówko ma

Pachniesz mą przyszłością - czuję to

żaden zapach nie podziałał tak

pachniesz mą nadzieją - czuję to

w tobie odnajduję drogę swą...

Pachniesz mą przyszłością - czuję to

żaden zapach nie podziałał tak

pachniesz mą nadzieją - czuję to

w tobie odnajduję drogę swą...