Nie zabijaj

Morderstwo czy zabójstwo to na jedno wychodzi

Niczym Kain i Abel człowiek bratu swemu szkodzi

Nastaje na życie wyrządza wielką krzywdę

Odebrać komuś życie po raz kolejny użyć brzytwę

Pistolet nóż czy baseballowy kij

Dostaniesz raz przez łeb i będziesz w piachu gnił

Nie można przez moment być sobą wyluzować

Bo życie w strachu musi nas paraliżować

Całkowicie uczulony na zło pieprzoną zbrodnie

Kroczę swoimi ścieżkami dawno minęły dni pogodne

Gdy byłeś uśmiechnięty niczego się nie bałeś

Nie musiałeś się ukrywać za grzechy żałowałeś

Teraz co innego musiałeś się uzbroić

Nie tylko w cierpliwość

Broń daje ci pewność

Jest kilka wyjść z sytuacji zdradliwych

Lecz wybrałeś wyjście najgorsze z możliwych

Zabicie człowieka niczego nie zmienia

Nie można zabić prawdy uspokoić sumienia

I tak jak w telewizji trup ściele się gęsto

Tak samo na ulicach wiele ofiar pada często

Kara śmierci za zabójstwo i porwanie

Śmierć za śmierć to nie jest rozwiązanie

Zabijać by ukarać kto dał takie prawo

By wieszać zabójców czy zabijać krwawo

Nie tędy droga to nie załatwia sprawy

Co sprawia że ludzie zabijają dla zabawy

Pieniędzy kobiet pozycji społecznej

Z nienawiści przez przypadek czy z nędzy odwiecznej

Nie zabijaj nie zabijaj zabijanie nic nie daje

Przemoc fizyczna to nie jest rozwiązanie

Nie zabijaj nie zabijaj zabijanie nic nie daje

Przemoc fizyczna to nie jest rozwiązanie

Oko za oko ja dzisiaj cytuję

Na całym świecie mordują różni chuje

Nieznane są motywy nieznane okoliczności

Życie dzisiaj nic nie warte co stanie się w przyszłości

Czy będzie jeszcze gorzej czy nastanie poprawa

Kiedy się zakończy ludzkich mas krwawa rozprawa

Bez względu na to wszystko na pieprzone konsekwencje

Zabitych i zabójców jest kurwa coraz więcej

Nie można obojętnie patrzeć na te sprawy

Choć temat nieprzyjemny wielokrotnie omawiany

W Bibli napisano ''V nie zabijaj''

Lecz same słowa nie mogą cię powstrzymać

Brak miłości zrozumienia tolerancji

Na pewno źródła nienawiści nie zagasi

Gleba każdemu kto nastaje na me życie

W obronie swojego nie pomyślę o twoim

Bo dla swoich wrogów nie będę miał serca

Ze zwykłego cwaniaka wykluwa się morderca

Nie zabijaj nie zabijaj zabijanie nic nie daje

Przemoc fizyczna to nie jest rozwiązanie

Nie zabijaj nie zabijaj zabijanie nic nie daje

Przemoc fizyczna to nie jest rozwiązanie

Nie zabijaj nie zabijaj zabijanie nic nie daje

Przemoc fizyczna to nie jest rozwiązanie

Nie zabijaj nie zabijaj zabijanie nic nie daje

Przemoc fizyczna to nie jest rozwiązanie

Morderstwo nie ma języka ma jednak organ wyrazu

Sam obraz zbrodni działa jak zaraza

Sceny mordu filmy sensacyjne

To pieprzona inspiracja dla wielu psycholi

Już w ich umysłach żądza mordu się rodzi

Ludzka nienawiść jest większa niż sądziłem

Jak bardzo byłem ślepy jak bardzo się myliłem

Przypadkowe ofiary niezawinione śmierci

Pozostają bez odezwy nie wywołują dreszczy

To taki naturalne że ktoś kogoś zabije

Zmarnuje czyjeś życie i sam pod celą zgnije

Zabić bez litości by wyrównać rachunki

A potem dać się zamknąć nie zobaczyć domu, kumpli

Codziennie ktoś umiera codziennie giną ludzie

I nikt nic nie robi aby tego uniknąć

Nie zabijaj nie zabijaj zabijanie nic nie daje

Przemoc fizyczna to nie jest rozwiązanie

Nie zabijaj nie zabijaj zabijanie nic nie daje

Przemoc fizyczna to nie jest rozwiązanie