Co się stało z Magdą K.

Jedno z tych pięknych miast

Co dzień piwo, co pół roku cyrk

Na ulicy zapytałem w nim

Co się stało z jedną Magdą K.

Człowiek który sprawę znał

Bez potrzeby nie otwierał ust

Pierwszy z brzegu wskazał bar

Potem gładko w nim opowieść snuł

Jedno z tych pięknych miast

Co się stało z Magdą K.

To był maj, sam pan wie

Jak to jest z młodymi w taki czas

Młode koty lubią włóczyć się

Była z nimi i ta Magda K.

Obok w parku krzyknął ktoś

Jakby przerwać chciał perkusji trans

W dyskotece ruch był jak co dnia

Była z nimi i ta Magda K.

Jedno z tych...

Potem był zwykły sąd

Mamy w roku kilka takich spraw

Mogła mówić: ''Nie widziałam kto''

Zmarnowała chłopcom siedem lat

Później wyjechała stąd

Aby zmazać grzech i zatrzeć ślad

Wszyscy mieli jej za złe

Że tu jeszcze jest ta Magda K.

Jedno z tych pięknych miast