Dnia 15-go Sierpnia

(slowa i muzyka: Kukiz)

Dnia pietnastego sierpnia nad morzem szalal sztorm

I w Gdyni sie pojawil marynarz nie z tych stron

On byl jak heban czarny, a ona byla z gor

Spotkali sie w Sopocie, dal jej paciorkow sznur

Dnia dwudziestego sierpnia wciaz morze burzy sie

Lecz oni spaceruja na plazy posrod mew

Ona w niego wpatrzona a on wtulony w nia

Nie byla zawstydzona, gdy w parku posiadl ja

Dnia trzydziestego sierpnia zakonczyl sie juz sztorm

On czule sie pozegnal, kiwi czestujac ja

I turnus sie zakonczyl - wrocila wiec do gor

Pare miesiecy pozniej byl na wsi wielki szum