Lyrics Piotr Rubik

Piotr Rubik

Dzwon Zygmunta

W spichlerzach wszelkich dóbr dostatek,

Ku Bałtykowi Wisły bieg

Unosi Jagielloński statek,

Bo wszak to polski złoty wiek;

Ukłonem królewskiego tronu

Dzwon Zygmunt nagłym fałszem zgrzyta

I z dzwonu bije serce dzwonu,

Gdy się o przyszłe wieki pyta.

[pyta o przyszłe wieki]

Aż z Mediolanu była Bona,

Króla Zygmunta druga żona;

Miał Zygmunt Stary taki feler,

Że nade wszystko spokój cenił.

Przywiozła Włoszka por i seler,

Więc, jak kazała, dietę zmienił.

O lat dwadzieścia siedem młodsza -

- nie takie rzeczy widział świat;

Gdy król do kresu życia dotrze

Będzie miał osiemdziesiąt lat.

W spichlerzach wszelkich dóbr dostatek,

Ku Bałtykowi Wisły bieg

Unosi Jagielloński statek,

Bo wszak to polski złoty wiek;

Ukłonem królewskiego tronu

Dzwon Zygmunt nagłym fałszem zgrzyta

I z dzwonu bije serce dzwonu,

Gdy się o przyszłe wieki pyta.

[pyta o przyszłe wieki]

Az z Mediolanu była Bona,

Króla Zygmunta druga żona.

Grzmiał o naprawie Frycz-Modrzewski,

Kopernik rwał słoneczne więzy,

Luter podgryzał tron papieski,

Rej składał w prozę polski język.

Ogłosił król królewską wolę,

Gdy Prusak knechtom płacił żołd,

Więc szczwany Albrecht Hohenzollern

Składał na Rynku pruski hołd.

Aż z Mediolanu była Bona,

Króla Zygmunta druga żona;

Nie cierpiał Bony błazen Stańczyk,

Gdy obdzierała szlachtę z grosza;

Z radości błazen aż zatańczył,

Gdy nastał wojny czas kokoszej.

Chociaż renesans na Wawelu,

Choć król patronem wszystkich sztuk,

Pustym frazesem dla zbyt wielu

"Ojczyzna, honor oraz Bóg".

W spichlerzach wszelkich dóbr dostatek,

Ku Bałtykowi Wisły bieg

Unosi Jagielloński statek,

Bo wszak to polski złoty wiek;

Ukłonem królewskiego tronu

Dzwon Zygmunt nagłym fałszem zgrzyta

I z dzwonu bije serce dzwonu,

Gdy się o przyszłe wieki pyta.

[pyta o przyszłe wieki]