Lyrics Piotr Rubik

Piotr Rubik

W Niegowici śniegu wici

Mówili mu nie chodź na księdza

zmarnujesz karierę na amen

i trafisz do takiej dziury

gdzie diabeł mówi dobranoc.

Gdy znalazł się w polach za Gdowom

gdzie ziarno sypało się w rękach

pomyślał: Gdy spotkam tu diabła

zatrudnię go w święta w jasełkach.

W Niegowici śniegu wici

W Niegowici kolędnicy.

W Niegowici śniegu wici

W Niegowici kolędnicy.

Za rolę turonia aureola na skroniach,

Za rolę Heroda niebieska nagroda,

Za rolę śmierci dobra pół ćwierci,

Za rolę w jasełkach radości do sedna.

Tak młody wikary uczył wiary.

Tak młody wikary uczył wiary.

Gdy dotarł do granic parafii

uklęknął nie bacząc kto patrzy

i ziemię jak chleb ucałował,

a potem już czynił tak zawsze.

Spodobał się chłopom wikary

czasami zbyt dziwny, zbyt młody

on biednym rozdawał kolędę

i teatr z młodzieżą założył.

W Niegowici śniegu wici

W Niegowici kolędnicy.

W Niegowici śniegu wici

W Niegowici kolędnicy.

Za rolę turonia aureola na skroniach

Za rolę Heroda niebieska nagroda

Za rolę śmierci dobra pół ćwierci,

Za rolę w jasełkach radości do sedna.

Tak młody wikary uczył wiary.

Tak młody wikary uczył wiary.

A kiedy ich proboszcz Guzała

miał swój jubileusz obchodzić

wikary powiedział: w prezencie

najlepiej jest kościół zbudować.

Do dzisiaj Niegowidź pamięta

jak w lichą sutannę ubrany

pracował łopatą i mówił:

kościół to sukces jest murowany!

W Niegowici śniegu wici

W Niegowici kolędnicy.

W Niegowici śniegu wici

W Niegowici kolędnicy.

Za rolę turonia aureola na skroniach

Za rolę Heroda niebieska nagroda

Za rolę śmierci dobra pół ćwierci,

Za rolę w jasełkach radości do sedna.

Tak młody wikary uczył wiary.

Tak młody wikary uczył wiary.