Chaos

Czasy są wesołe, tylko trochę, tylko trochę niebezpieczne

Noże i łańcuchy nauczyły latać się

Rozpada się wszystko, co panować miało wiecznie

Nie wie nikt, czy nowe będzie dobre, czy też złe

Upadają rządy, ideały, dyktatury i systemy

Na kamieniach rodzą się wielcy geniusze i idioci

I nie ma to-tamto, coś się w końcu musi zmienić

Chaos trzyma w ręku etat dla przyszłości

To zapowiedź końca czy początku? - Chaos!

Czy ocali, czy zabije nas?

Zwycięstwo głupoty czy rozsądku? - Chaos!

Eden czy apokalipsy czas?

Krzyk i śmiech, krew i gniew, anarchia - Chaos!

Miłość i nienawiść, pokój, walka - Chaos!

Radość, płacz, nietolerancja, wojna - Chaos!

Eden, czy apokalipsy czas?

Publikatory nie mówią tego jednoznacznie

Ale sądzę, że będzie jeszcze weselej...

Może zapanuje radość, może nas rozdepczą czołgi

Nikt już nie powstrzyma kanonady zdarzeń

Czy jutro będziemy martwi, czy będziemy wolni?

Chaos zna odpowiedź, czas ją nam pokaże

To zapowiedź końca czy początku? - Chaos!

Czy ocali, czy zabije nas?

Zwycięstwo głupoty czy rozsądku? - Chaos!

Eden czy apokalipsy czas?

Krzyk i śmiech, krew i gniew, anarchia - Chaos!

Miłość i nienawiść, pokój, walka - Chaos!

Radość, płacz, nietolerancja, wojna - Chaos!

Eden, czy apokalipsy czas?