Lyrics Quebonafide

Quebonafide

ASPARTAM

Napój pełen aspartamu, strasznie mi się chciało pić

Z tobą czuje się jak w raju, jest jak miało być

(śmiech) Nie wiem co to miało być

To jakaś przesada pieprzona

Lalalalalalala

Robię w mikrofali popcorn na słodko

Moim jointom dokucza samotność, chodź, chodź

Zanim telewizor mi wyłączą, odkąd

Mam kanapę no i koc, to możesz się rozsiąść na nich

Puszczę ci Lanę, Coldplay, jazz, to, co chcesz

Pająk wpadł we własną sieć, ey, yo, muszę cię mieć

Pijesz Aperol, a ja whisky

Żadnych gierek chyba, że pokerek albo Dixit

Żelki anyżowe no i bananowe chipsy

Jointy wirujące tak jak frisbee

Napój bez kalorii, pełen aspartamu

Trochę melancholii, ale nigdy więcej żalu

Jestem na haju z nią

Jestem na haju

Napój bez kalorii, pełen aspartamu

Chwile bez powtórek, sędzia nie dyktuje VARu

Mamy czerwone źrenice jak ulice Amsterdamu

Jestem na haju

Narkotyk miękki jak sofa

Mam czerwone gały, no bo wpadłaś mi do oka

A że miłość raczej ślepa jest jak ja

Zostań chociaż chwilę na

Netflix chill, HBO and bone, albo serio film

Jak chcesz może być nawet Fox albo BBC

Proszę mów, kilka słodkich słów, kilka słodkich chwil

Wszystko tu oprócz twoich ust, będzie sugar free

Przecież pasujemy do siebie jak nie wiem dziewczyno peanut butterjelly

Jak dom i wakacje, pizza z ananaskiem albo te solone pistacje w Nutelli

Znowu na kolacje jemy na kanapie te same co wczoraj płatki śniadaniowe

Przepraszam, że nie umiem w ładne melodie, zamknąłem cię w klatce piersiowej

Napój bez kalorii, pełen aspartamu

Trochę melancholii ale nigdy więcej żalu

Jestem na haju z nią

Jestem na haju

Napój bez kalorii, pełen aspartamu

Chwile bez powtórek, sędzia nie dyktuje VARu

Mamy czerwone źrenice jak ulice Amsterdamu

Jestem na haju