Lyrics Stare Dobre Małżeństwo

Stare Dobre Małżeństwo

Biała lokomotywa

Sunęła poprzez czarne łąki

Sunęła przez spalony las

Mijała bram zwęglone szczątki

Płynęła przez wspomnienia miast

Biała Lokomotywa

Skąd wzięła się w krainie śmierci

Ta żywa zjawa istny cud

Tu pośród pustych marnych wierszy

Tu gdzie już tylko czarny kurz

Biała Lokomotywa

Ach czyj ach czyj to jest

Tak piękny hojny gest

Kto mi tu przysłał ją

Bym się wydostał stąd

Białą Lokomotywę

Ach któż no któż to może być

Beze mnie kto nie umie żyć

I bym zmartwychwstał błaga mnie

By mnie obudził jasny zew

Białej Lokomotywy

Suniemy poprzez czarne łąki

Suniemy przez spalony las

Mijamy bram zwęglone szczątki

Płyniemy przez wspomnienia miast

Z Białą Lokomotywą

Gdzie brzęczą pszczoły pluszcze rzeka

Gdzie słońca blask i cienie drzew

Do tej co na mnie w życiu czeka

Do życia znowu nieś mnie nieś

Biała Lokomotywo