Lyrics Stare Dobre Małżeństwo

Stare Dobre Małżeństwo

Dolina w długich cieniach

Kiedy przybyłem do tej doliny,

Dzień miał się ku zachodowi.

I można było słońca blask łagodny

Nareszcie znosić bez mrużenia powiek.

Dolina zaś leżała w długich cieniach

Między górami sinoniebieskimi;

Cicho i spokojnie -

Tu było dawno po wojnie.

Głowa mi też ciążyła,

Byłem zmęczony długą znojną drogą,

Wszystkiego miałem dosyć i w myślach

Widziałem wreszcie tu gościnę błogą.

Dolina ta leżała w długich cieniach

Między górami sinoniebieskimi;

Cicho i spokojnie -

Tu było dawno po wojnie.

Długo myślałem: w dół nie poleciałem.

Żalu jak na razie nie mam.

Już słońce zaszło, a ja dalej stałem,

I stamtąd właśnie tu zaszedłem śpiewać!

Dolina śmierci leży w długich cieniach

Między górami sinoniebieskimi;

Cicho i spokojnie -

Tam jest już dawno po wojnie.