Lyrics Stare Dobre Małżeństwo

Stare Dobre Małżeństwo

List deszczowy

Piszę list do Ciebie - Wielki Boże

Deszcz o parapet monotonnie stuka

Właściwie to ten deszcz list pisze

Dzięki Ci Panie i za taki układ

Mnie stuknęło - nie wiadomo kiedy

Trochę wiosen lat zim i jesieni

I całkiem dobrze było mi z Tobą

Że właściwie nic bym nie zmienił

Nawet tego że czasem wczesną wiosną

Pijany szedłem po wilgotnej łące

A spod nóg uciekały w popłochu

Do szaleństwa - żółte kaczeńce

I że bułkę dzieliłem na czworo

A od święta fasolka była po bretońsku

Lecz nie mogłeś dać mi nic więcej

Jak ten wspaniały święty spokój

Przyjmij więc list - mój Wielki Boże

I nie zamykaj się już przede mną

Za oknem deszcz stuka list do Ciebie

Próbuję dotrzymać mu kroku