Lyrics Stare Dobre Małżeństwo

Stare Dobre Małżeństwo

Niewiara

Już nic nie widzę - zasypiam już

W ciszy i w grozie.

Znika mi słońce w załomach wzgórz,

Bóg znika - w brzozie...

Ginie mi z oczu umowny kwiat

W chwiejnej dolinie.

Gdzie się podziewa ten cały świat,

Gdy z oczu ginie?

Czy korzystając z tego, żem zwarł

Rzęsy na mgnienie -

Znużony dreszczem i łzami czar

Znicestwia w cienie?

Czy wypoczywa od barw i złud

Popod snu bramą,

Wznosząc boleśnie w wieczność i w chłód

Twarz nie tę samą?...

Nie, nie! Przy tobie, jak dawniej, trwa

Śmiertelny, bujny!

Jest tu, gdzie zgroza, niewiara twa

I sen twój czujny!