Lyrics Stare Dobre Małżeństwo

Stare Dobre Małżeństwo

Pod kątem ostrym

Dom mój ostatnio

Ledwo stał na nogach

Stół nawet przechylał się

Kiedy jadłem obiad

Podłoga grzbiet prężyła

Klepki aż trzeszczały

Jakoś tak nie mogłem

Złapać równowagi

Przechylił się mrocznie

Mój dom na chwilę

I mieszkałem kątem

Na równi pochyłej

Dobrze że wróciłaś

Kwiaty w wazonie

Znów oswojone

Cicho piją wodę