Lyrics Stare Dobre Małżeństwo

Stare Dobre Małżeństwo

Pod wieczór

Mrówko rudawa

ufnie przechodząca

na drugą stronę ścieżki

Sprężynko miedziana

która urwałaś się

na chwilę z boskiego zegarka

Szafarko hojna

rosę poranną

cicho rozwieszasz

na ścieżkach pająków

i piórkach majowej trawy

Turkaweczko moja

gęstym ściegiem

zszywająca dzień z nocą

Strumyku stromy

który rany liżesz

głogiem otwarte

czerwonym

Z góry nam

Z góry nam z góry

i całkiem pod wieczór

Z góry nam z góry

i całkiem pod wieczór

Z góry nam z góry

i całkiem pod wieczór

Z góry nam