Lyrics Stare Dobre Małżeństwo

Stare Dobre Małżeństwo

Z Rozkazu Serca, Ognia, Powietrza i Wody

Piersi twe pięknie wezbrane całowałem

Włosy twe falowały rozrzucone w trawie

Powietrze na amen samo się składało

Czasem tylko uklękło na jedno kolano

W modlitwie ważki nieruchomo stały

Nad liściem zadumane czy nad sobą

Z rozkazu serca ognia powietrza i wody

Wchodziliśmy razem po gorących schodach

Jak sarny spłoszone biegły nasze dłonie

Bo za ręce nas prowadził biały topór słońca

Obcinał gałęzie sosnom te strzelały w niebo

Coraz bardziej szalone w ucieczce przed śmiercią

I nagle wybuchła równina przed nami

Szeroko otwarte oczy dziwiły się same

Mówiłaś jak w gorączce pokazując dzwonki

Że ich ślady prosto do nieba prowadzą