Lyrics Stare Dobre Małżeństwo

Stare Dobre Małżeństwo

Zbieg okoliczności łagodzących

Szliśmy do siebie ty i ja

A drogi nasze wciąż mroczne były

Lecz znalazł się ktoś

I pomógł nam się spotkać

Wśród zielonej naszej równiny

Wyszliśmy piękni dla siebie

I tacy zadziwieni

Nasze serca gorące

Bić równo zaczęły

Jakby same tylko były na Ziemi

A przecież mogłem być

Przed twoją erą

A przecież mogłaś być

Przed moją erą

Zbiegliśmy razem ty i ja

Z gór ośnieżonych w ciepłądolinę

Kto tak dobry był

I pomógł nam się spotkać

W tej oszalałej gęstwinie

Wyszliśmy nadzy dla siebie

Z nocy na światło dzienne

Nasze zegarki ślepe

Chodzić nagle zaczęły

O jednej i tej samej godzinie

A przecież mogłem być

Przed twoją erą

A przecież mogłaś być

Przed moją erą