Lyrics Sylwia Grzeszczak

Sylwia Grzeszczak

Zacmienie

Nie zapomnę jak obudziłam się

I chociaż obiecałeś nie było Cię

I chociaż obiecałeś odszedłeś w cień

Nie zapomnę kiedy podniosłam wzrok

Na naszej ścianie obraz już tylko tło

Głównych postaci nie ma

To w sztuce błąd

To serca zaćmienie pośrodku dnia

Nasz obraz rozmywa zły czas

Próbowałam znów namalować Cię

Ale kolory zbladły, wytarły się

Chociaż tak się starałam zostałeś w tle

A teraz znów poszarzał ten świat

Podarłeś go z radosnych barw

I słońca pogasły za dnia

To serca zaćmienie pośrodku dnia

Nasz obraz podstępnie rozmazał czas

I teraz na strychu gdzieś w kącie kurzy się

Kolory zostały we śnie

I teraz na strychu gdzieś w kącie kurzy się...

Kolory zostały we śnie...

To serca zaćmienie pośrodku dnia

Nasz obraz podstępnie rozmazał czas

I teraz na strychu gdzieś w kącie kurzy się

Kolory zostały we śnie...

Naszym śnie!