Lucy Phere

Wiec Lucyfer rzekł do mnie:

"Pogadajmy spokojnie

Hej, chłopaku, jak chcesz dźwignąć swój los?

Nawet głupi ci powie, nie podskoczysz królowi

Lepiej ze mną nabijaj swój trzos

Chodźmy razem więc w drogę, będziesz mówił o Bogu

Ja ci zrobię fantastyczny PR

Kiedy trzeba się schowam, kiedy trzeba zachowam

Jestem Lucy, a ty będziesz big star

Popatrz jak tu jest pięknie, już czekają dziewczęta

Mówią słodko: 'Wielbimy dziś cię'

Moja trawa zielona, kokainy ramiona

Mogą pomóc jeśli będzie ci źle

Me królestwo jest wielkie, to co ludzkie jest piękne

Możesz mówić, że Bóg to twój dar

Mocno ściśnij me dłonie i pamiętaj o żonie

To ci zrobię fantastyczny PR.

Mój alkohol ma power, na twe smutki i żale

Teraz dobrze to czujesz i wiesz

Nawet Jezus pił wino, więc się napij z dziewczyną

A po kłótni najlepszy jest seks

Patrz, kobiety cię pragną, coraz mocniej cię łakną

Jesteś królem dziś większym niż Bóg

Ja to wszytko sprawiłem, ja ci dałem tę siłę

Teraz, chłopcze, czas spłacić swój dług...

Teraz należysz do mnie, ja cię srodze upodlę

Możesz mówić, że Bóg to twój wódz

Będziesz taplał się w błocie, kiedy trzeba pomogę

Ale potem upodlę Cię znów”

- Lucy ja już nie mogę, wolę chyba być z Bogiem,

Czemu na mnie uparłeś tak się?

”Nie wymiękaj dziecino, jesteś moją ptaszyną

Będę z tobą na dobre i złe

Jestem najlepszym kumplem, posmutniałeś okrutnie

Ja zachcianki, potrzeby twe znam

Powidz, czy chcesz do baru czy do konfesjonału

Jeśli trzeba zaprowadzę cię tam

Chodźmy razem więc w drogę, będziesz mówił o Bogu

Ja ci zrobię fantastyczny PR

Kiedy trzeba się schowam, kiedy trzeba zachowam

Jestem Lucyfer, a ty będziesz big star

Kiedy trzeba się schowam, kiedy trzeba zachowam

Jestem Lucy, a ty będziesz big star”