Wszystko będzie dobrze, dobrze
Sięgając nieba, stojąc na ziemi mocno
Oczekując pomocy, wyciągam dłoń pomocną
Podaję dłoń, jak kiedyś mi podano
Świat, w którym dobro i zło znaczą to samo
Nigdzie nie uciekam. Rzeczywistość jest oczywista
Pomijam teledyski i miejsca na listach
Życie to życie. Chcę je przeżyć godnie
Ze sobą zgodnie, nie koniecznie modnie
Podpal pochodnię, bo jesteś mi bliski
Podobny do mnie, podobny do wszystkich
Moje imię Paweł, nazwisko Grabowski
Staram się być pogodnym, chociaż posiadam troski
Moje wnioski i codzienne spostrzeżenia
Nic nie wygląda tak samo, wiem, że się zmieniam
Żałuję błędów, nie wszystkie naprawię
Wierzę w prawdę, po sobie prawdę zostawię.
Wszystko będzie dobrze, wszystko się ułoży
Potrzeba trochę wiary, czasem palec Boży
Po co wszystko niszczyć, kiedy można tworzyć
Wszystko będzie dobrze, wszystko się ułoży.
Troche mi żal straconego czasu, żal nie przemyślanych decyzji
Niedbalstwo przedstawia mnie jako człowieka bez wizji
I choć mógłbym być profesjonalistą bez natchnienia
To nigdy nie moge zostać bez trzeżwego spojrzenia
Wiem że wszystko można zniszczyć, nie dokonuje wielkich odkryć
Chce słowami cały świat pokryć, byśmy myśleli
Ja ,ty ,wy wszyscy ludzie którzy są mi bliscy
Co to jest, to co najmocniejsze więzy zrywa ,wiem że tak bywa
Czas mija, zmieniam się, to jest normalne, nie przeraża mnie to
Tylko chcę by zostało to, co serce poruszało
Myślisz, że to mało, to naprawdę dużo
Bolało, to dobrze, może czegoś cię to nauczyło
Nie bój, będzie ci się żyło w tym świecie
Jeżeli chcesz czegoś dokonać, to jest obiecana ziemia
Może to tylko hasło, które nic nie zmienia
Tytuł naszej płyty, cel zdobyć, świat może być zdobyty
Daj chwile by otrząsnąć się ze złych przeczuć
Porzuć to w czym miłości nie czuć
Przestań się truć głupimi plotkami, chorymi ambicjami
Wsadż to wszystko do szuflady z błędami
Których więcej nie chcesz popełniać, postaraj się jej więcej nie zapełniać.