Politycy

Patrz, na sali obrad siedzą politycy.

Ciągle radzą, dyskutują, uchwalają, reformują.

Mówią wciąż o kraju, mówią o reformach.

Przecież oni kłamią.

Przecież tylko grają.

Pierdoleni politycy

Pierdolona gadanina.

Pierdolony teatr.

Bardzo kiepscy gracze.

Oni liczą na nas

Na mnie niech nie liczą

Nie mam obowiązku

Zagłosować na nich

Nie mam obowiązku

Jestem marginesem

Nic mnie nie obchodzą

Nie głosuję na nich

Pierdoleni politycy

Pierdolona gadanina.

Pierdolony teatr.

Bardzo kiepscy gracze.