Rachela

Znów czerwoną założyłaś dziś sukienkę

A dookoła wszędzie jeszcze pełno wiosny

I wyciągasz do mnie swe zaborcze dłonie

Miłość przecież nie do końca wypalona

I Warszawa jeszcze taka kolorowa

I dziewczyny takie same, roześmiane

Nie wyciągaj do mnie swych zaborczych dłoni

Moja miłość jest jak zapach dzikich traw

Zamykam oczy, ja pragnę

Zamykam oczy, ja płonę

Rachelo!!!