Idzie holny

Idzié holny

Syćkik budzi

Trzęsié światem

Łomié ludzi

Wieje grozą trzeszczą dachy

Sine niebo gną się drzewa

A ja stoję tak jak one

Choć mną szarpie to się nie dam

Idzié holny

Spada z nieba spada z nieba spada z nieba

Syćkik budzi

A ty się nie daj ty się nie daj ty się nie daj

Trzęsié światem

Spada z nieba spada z nieba spada z nieba

Łomié ludzi

A ty się nie daj ty się nie daj ty się nie daj

Z wiatrem biorę się za bary

Walczę z całą jego mocą

Nawet jeśli kiedyś przegram

Wiem, że wszystko było po coś

Nawet jeśli drzewo padnie

To wyrośnie z nową siłą

Nowe wzejdzie ze starego

W nowym będzie żyć jak żyło

I ty się nie daj, ty się nie daj, ty się nie daj ...