Lyrics Zdzisława Sośnicka

Zdzisława Sośnicka

Inne łzy

Dziś, gdy odszedłeś ledwie

Nie pora na tragedię

Tylko chłód przynosi zmierzch

Nic ostateczne nie jest

Gdy miejsce na nadzieję dobrze znam

Ciężar mych łez

Są inne łzy, co nie obeschną nigdy

Łzy największej krzywdy

Łzy, gdy nie ma winnych

Wiesz tylko to

Są takie łzy wielkiego żalu

Łzy, co zawsze palą

Łzy, jak biały nalot

Jak słony szron

Ta łza, która znad planety

Dla Romea, Julietty

Gwiazdą znów upadła w zmierzch

Nic ostateczne nie jest

Gdy miejsce na nadzieję dobrze znam

Ciężar mych łez

Są inne łzy, co nie obeschną nigdy

Łzy największej krzywdy

Łzy, gdy nie ma winnych

Wiesz tylko to

Są takie łzy wielkiego żalu

Łzy, co zawsze palą

Łzy, jak biały nalot

Jak słony szron

Cóż, że odszedłeś dziś, żyjesz gdzieś

I zawsze możesz wrócić

Nic nie zdarzyło się

Co poza nami jest

Co warte innych łez

Są inne łzy, co znaczą nigdy

Łzy największej krzywdy

Łzy, gdy nie ma winnych

To tylko los tak chciał

Tak chciał

Tak chciał