Lyrics Zdzisława Sośnicka

Zdzisława Sośnicka

Kamyk Na Dnie

Zbyt stromy brzeg

Zbyt silne wiatry

Z pamięci dzień wyrzucić łatwo

Na wodzie krąg

I mały kamyk na dnie

Już gładkie jest pamięci lustro

Na drugi brzeg machnęłam chustką

Choć w ustach sól

I ostry kamyk na dnie

Przez całą noc rozważałam każdy krok

Na piasku był Twój ślad

Słuchałam fal

I chodziłam jak we mgle

Nie mówiąc - tak

Nie mówiąc - nie

Aż wrócił dzień

I jasne światło

Połknęłam łzę

I przeszła gładko

Coś spadło z serca

I się zmieniło we śnie

W ten mały kamyk na dnie

Na wodzie krąg

I mały kamyk na dnie

Spokojna toń

I jasny kamyk na dnie

Przez całą noc rozważałam każdy krok

Na piasku był Twój ślad

Słuchałam fal

I chodziłam jak we mgle

Nie mówiąc - tak

Nie mówiąc - nie

Aż wrócił dzień

I jasne światło

Połknęłam łzę

I przeszła gładko

Coś spadło z serca

I się zmieniło we śnie

W ten mały kamyk na dnie