Lyrics Zdzisława Sośnicka

Zdzisława Sośnicka

Tańcz, Choćby Płonął Świat

Po każdej nocy wstanie nowy dzień,

Po każdej zimie wróci ptaków klucz.

Każdy błazen śmieszny ma być,

Choć go za to zetnie król.

Kamienny pomnik się zamieni w piach.

I tylko chwila swój zachowa wdzięk.

Jeśli chcesz zatrzymać czas,

Nie myśl o nim, zatrać się…

Refren: [Tańcz, tańcz,

Choćby płonął świat,

Choćby się kłębiło wokół

Morze zła.

Tańcz, tańcz,

Popiół porwie wiatr

Zło porośnie trawą i

Wzejdzie słońce.

Tańcz, tańcz,

Weź w ramiona świat,

Ten, kto tańczy, pod stopami

Święty ma plac!

Tańcz, tańcz,

W uniesieniu trwaj,

I zapomnij, że jest czas,

Tylko tańcz.]

Każde imperium się rozpadnie w pył,

I gwiazdozbiory zbledną, chcesz czy nie

Co ma być, zapuka w drzwi,

Z rytmu dni uwolnij się…

Refren: [Tańcz, tańcz (…)]

Na wulkanie…

na przekór, na pamięć…

w podłej bramie — tańcz…

Refren: [Tańcz, tańcz (…)]

Tańcz! Tańcz!