Lyrics Zdzisława Sośnicka

Zdzisława Sośnicka

Tak Chciałabym Twoją Żoną Być

"Kochana, czy zostaniesz moją żoną ?

-Nareszcie!".

Tak chciałabym Twoją żoną już być

I koszule Ci prać, albo okna Ci myć

Z emancypacją bez przesady

Ile można panną być

Tak chciałabym Twe nazwisko już mieć

I tabliczkę na drzwiach, i kochanków ze trzech

Doczekać tego się nie mogę

Mama mówi, że to grzech

Mija roczny mój staż

Ty garnitur do ślubu już masz

Choć, zanim znów rozmyślisz się

Tak chciałabym Twoją żoną już być

Ciastka z makiem Ci piec, i poduszki Ci szyć

Tak prawdę mówiąc - nic nie umiem

Umiem tylko żoną być

Tak chciałabym mieć Akt Ślubu za szkłem

Ty jesteś ślepy, że nie widzisz jak ja bardzo kocham Cię

Mija roczny mój staż

Ty garnitur gotowy już masz

Choć, zanim znów rozmyślisz się

Welon gotów już dziś

Wszyscy będą zazdrościć Ci

Choć, zanim ja rozmyślę się

A ja tak chciałabym Twoją żoną już być

I koszule Ci prać, albo okna Ci myć

Z emancypacją bez przesady

Bo ile można panną być

Rozsądek na to nie poradzi...

Ile można panną być

Ja wolę tort z czekolady

Ile można panną...