To o tym że

To o tym że ten

Co nie ma

To docenia to co ma

O tym że sen zastępuje dziś marzenia

Czasu nie ma na pierdoły wyrzeczenia

Poznań goły same doły wciąż pod góre

Zapierdala bo brakuje

Poszanowanie nie znami w chuja granie

Wykonanie tego co się opłaca

To obraca i zawraca skraca

Droge w pewnym stylu wraca

Biedny zjada bogatych to tak jak praca

Biedny człowiek zapierdala i orze jak może

Bogatemu się przelewa lecz mu nie pomoże

Biedny krzyczy o mój Boże gorzej być nie może

W nocy czcią głodne oczy jak ostre noże

Moje przekonanie o tym mówi to nagranie

Za dobra materialne człowiek jest zabić w stanie

Ja ciebie tak nie zranie bo wybrałem droge inną

Pozdrawiam forme lekcji która zawsze będzie silną

Oczyszczanie biedy walka z robactwem z bractwem

Siły i honoru w społeczeństwie wiele sporów

Na forum wolności słowa odizolowane świat bogactwa od biedoty

Zobacz marmurowe płoty przychuchane kozackie gabloty

Walone na zachodzie sprzedawane na wschodzie skup

Bieda jeszcze bardziej wzrasta na wschód

Lud ojebanych przez komune cały ten smród

Patriotyczne hasła co jest muzyka zgasła

Ta ta ta ta ta ta

Kombinując jak coś zmienić

Twardo na ziemi stoi co się żeni

Coś się kupi boi się bo jeśli nie jest głupi

Raz zarobi raz się zwróci

To nie hobby to się nudzi

Dla tych ludzi w tym zawodzie

To jest walka z bezrobociem

Jak sobie pościelesz tak się wyśpisz

Najlepiej gdy pomyślisz o tym już dziś

Lepsze to niż kiwać palcem w nudzie

Uwierzysz jak z faktem dokonanym się zderzysz

Zarobić ci nie dadzą

A krocie płacić karzą

Pretensje jeszcze mają

Do tych co rade dają

Czepiają cie zmuszają

Cie byś wypruł sobie żyły

Dlatego pije zdrówko tych co wierzą w swoje siły

Ludzi od siebie oddziela gruby mur jak twierdza

Po jednej stronie przepych po drugiej stronie nędza

Dla ludzkości pieniądz to guru

Od ciebie zależy po której stronie znajdziesz się muru

Pranie brudnych pieniędzy kalkulowanie

Numerów wiele tysięcy

Biedny z biednym trzyma więzy

Nieustannych operacji pomiędzy

Biedą a bogactwem

Walka obiboków z piractwem

Od przybytku głowa nie boli

Nachapie się dopiero uspokoi

Wiadomo więcej mieć woli

Postępując jak przystoi

Mnie to nie dziwi

Biedny ale nie łapczywy

Nie ma co narzekać

Nie ma na co czekać

Trzeba działać

I się starać

Od biedy uciekać

Na drugą stronę tam gdzie bogaci

Tylko tak uratujesz biedne siostry i braci